Podkarpackie: IV Festiwal Kultury Lasowiackiej za nami
29 lipca 2024Ludzie regionów – Marek Woźniak, Marszałek Województwa Wielkopolskiego
31 lipca 2024Zielone wzgórza nad Soliną – znamy je z piosenki, ale Bieszczady wciąż przyciągają głównie amatorów górskich wędrówek. Trudno się dziwić, bo tamtejsze połoniny są jedyne w swoim rodzaju, ale nie znaczy to, że w okolicy brakuje innych atrakcji. Sprawdziliśmy to dla Was!
#PolskieWakacje to inicjatywa, w ramach której już od kilku lat zachęcamy Was do podróżowania po kraju choćby w ramach kilkudniowych czy weekendowych wypadów. I to wcale niekoniecznie tylko w sezonie letnim. Są bowiem regiony, które przez cały rok mają wiele do zaoferowania i do nich z pewnością zaliczają się perły województwa podkarpackiego, czyli Bieszczady i ich okolice.
Solina – perła regionu
Zacznijmy od samej Soliny. Słynie ona nie tylko z zapory (najwyższej w Polsce) i pokaźnych rozmiarów zalewu (z łączną długością linii brzegowej wynoszącą 160 km oraz maksymalną głębokością 60 m). To także raj dla wszystkich, którzy kochają aktywnie spędzać czas nad wodą – jest tu kilkanaście ośrodków żeglarskich i przystani jachtowych. Praktycznie we wszystkich istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu pływającego: kajaków, łódek, rowerów wodnych i jachtów. Są też rejsy wycieczkowe, połączone np. z degustacją win, które w takich okolicznościach przyrody smakują naprawdę wyjątkowo.
Do tego plaże, kąpieliska, ścieżki spacerowe, a nawet kolejka gondolowa, dzięki której możemy podziwiać krajobraz z lotu ptaka. Jej dolna stacja znajduje się tuż przy deptaku, a zanim wsiądziemy do wagonika, warto obejrzeć multimedialną wystawę o zaporze i kolei. 1,5-kilometrowa trasa wcale nie musi być końcem atrakcji, bo nieopodal górnej stacji czeka na Was np. wieża widokowa z przeszklonym chodnikiem (jedyna w Polsce). Jeśli jesteście z dziećmi, to punktem obowiązkowym jest park tematyczny „Tajemnica Solina”, w którym wejdziecie do tajemniczego świata Bieszczadów, poznacie jego historię i legendy związane z tą krainą.
Z kamerą wśród zwierząt
A co byście powiedzieli na bieszczadzkie (foto)safari? Takie oferuje Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie „Knieja” znajdujące się na północ od Baligrodu. Kilkugodzinna przejażdżka terenówką w najmniej znane zakątki Bieszczad w celu podpatrywania zwierzyny, szukania śladów po dawnych mieszkańcach i obcowania z jeszcze dzikimi terenami. Wizyta w Karpackiej Puszczy to szansa na spotkanie oko w oko z jeleniem, sarną, ale także żubrem, niedźwiedziem czy wilkiem! Oprócz tego w muzeum warto przespacerować się ścieżką przyrodniczą „Na Tropie Mieszkańców Karpackiej Puszczy”. Ma ona niespełna 4 km długości, ale żeby przejść ją na spokojnie, będziecie potrzebować ok. 2 godzin. Naprawdę warto! A po spacerze wizyta w tutejszym sezonowym barze, w którym serwowane są ryby z okolicznych wód, dania regionalne i dziczyzna. Brzmi jak plan, prawda? https://muzeumknieja.pl
Dawka adrenaliny w Wańkowej
Jeśli spotkanie z niedźwiedziem to dla Was niewystarczająca dawka adrenaliny to mamy coś specjalnego. W malowniczej miejscowości Wańkowa możecie skorzystać ze Zjazdu Tyrolskiego w Ośrodku Narciarskim BIESZCZAD.ski Wańkowa. Atrakcja oferuje nie tylko zapierające dech w piersiach widoki, ale także niezapomniane wrażenia z szybkiej i ekscytującej jazdy 48 metrów nad ziemią na długości 1350 metrów! Jest tu także najdłuższy na świecie (!) tor tubingowy, umożliwiający zjazd pontonem z góry! Zimą działa tu rodzinna stacja narciarska z najdłuższą koleją linową na Podkarpaciu „Wańkowa”. Link do ich strony internetowej https://bieszczad.ski
Wycieczka legendarną ciuchcią…
Najmłodszych, ale nie tylko (!) ucieszy na pewno możliwość przejechania się legendarną „bieszczadzką ciuchcią” / „bieszczadzką kolejką”. Jej stacja znajduje się tuż przy Cisnej. Zaskoczy Was klimatyczny, zabytkowy już budynek stacji kolejowej, małe, przesympatyczne wagoniki, a przede wszystkim przejazd lasem poprzez miejsca wyglądające jakby znajdowały się na końcu świata, gdzie jedynym znakiem bliskości cywilizacji są tory, po których porusza się kolejka.
Jeszcze do niedawna wszystko wskazywało na to, że ta nietypowa linia kolejowa zostanie zlikwidowana. Jednak dzięki staraniom powołanej Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w Cisnej – Majdanie udało się reaktywować jej działalność i udostępnić ją na nowo turystom. https://kolejka.bieszczady.pl
…lub słynnymi drezynami
Co poza tym? Koniecznie słynne drezyny! To przedsięwzięcie, łączące turystykę i zamiłowanie do tradycji kolejarskiej. Ta – bez wątpienia – najpiękniejsza trasa kolejowa w Polsce liczy ponad 140 lat! Jej uroki można podziwiać przemierzając ten odcinek Drezynami Rowerowymi, napędzanymi – tak jak w rowerze – siłą własnych mięśni nóg. Siedzibą wypożyczalni jest stacja kolejowa w Uhercach Mineralnych. Możecie wybrać trasę w dwóch kierunkach: Ustrzyk Dolnych bądź Zagórza. Rozkład jazdy i inne informacje znajdziecie tu http://drezynyrowerowe.pl
Szlakiem ginących zawodów
A skoro już o Uhercach mowa – będąc tam koniecznie zaplanujcie wizytę w Bieszczadzkiej Szkole Rzemiosła. To interaktywne i nowoczesne muzeum prowadzące warsztaty ginących zawodów. Przed warsztatami hologramowe postaci opowiedzą turystom o dawnej szkole, ginących zawodach i Bieszczadach z czasów, kiedy na tych terenach żyli w zgodzie katolicy, grekokatolicy i żydzi. W trzech rzemieślniczych pracowniach odbywają się zajęcia warsztatowe. Uczestnicy lekcji mogą pod okiem wykwalifikowanych instruktorów upiec tradycyjne proziaki, wykonać gliniany garnek oraz siedząc w stylowych przedwojennych ławach spróbować swoich sił w kaligrafii. http://ginacezawody.pl/pl
To, co proponujemy to zaledwie garstka – uwierzcie – tego co możecie robić pomiędzy górskimi wędrówkami Bieszczadach. Znacznie więcej propozycji znajdziecie na https://podkarpackie.travel!
Pakujcie więc plecaki, a my zabieramy się za poszukiwanie kolejnych turystycznych inspiracji na #PolskieWakacje!
Wszystkie zdjęcia pochodzą z https://www.podkarpackie.eu/