Z przykrością informowaliśmy już o śmierci Mirona Sycza. Był wicemarszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego, społecznikiem, człowiekiem uśmiechniętym, życzliwym, zawsze gotowym do działania i pomocy innym. To także postać bardzo znacząca dla całego Związku Województw RP. Jego pogrzeb odbył się 9 kwietnia 2024 roku.

Z wykształcenia matematyk. Ukończył liceum z Górowie Iławeckim.- mieście, z którym związał się na całe swoje życie. Założył tam m.in. szkołę ukraińską – dotychczas największe ukraińskie LO w Polsce. Młodzież znała go doskonale, bo bywał na wszelkich szkolnych uroczystościach i autentycznie angażował się w sprawy placówki.

Był aktywnym działaczem Związku Ukraińców w Polsce. Wspomina się go jako orędownika pojednania polsko-ukraińskiego, ale współpracował także z przedstawicielami innych narodowości, mając zawsze na sercu dobro lokalnej ojczyzny.

Pod koniec lat 90. już na zawsze związał się z samorządem. W latach 1998–2007 zasiadał w sejmiku warmińsko-mazurskim trzech kadencji, zajmując w nim również stanowisko przewodniczącego. Reprezentował Warmię i Mazury w Sejmie VI i VII kadencji. Kierował wówczas Sejmową Komisją Mniejszościowych i Etnicznych. Był wicemarszałkiem zarządu województwa warmińsko-mazurskiego od 2015.

Chciał działać, chciał pracować na rzecz społeczności lokalnej i regionalnej – wspomina go Andrzej Ryński, były marszałek Warmii i Mazur.
Jego słowa potwierdzają wspomnienia Kazimierza Klocke, wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi w latach 2007-2015: – Zawsze interesował się tym, czym żyją ludzie. Miron całe swoje życie poświęcił innym.

Żal po stracie bliskiego współpracownika panuje także w Urzędzie Marszałkowskim Warmii i Mazur.

– Wyjątkowa osoba. On mnie wprowadzał do dużego samorządu. To dzięki niemu zdobyliśmy wiedzę, doświadczenie, wiedzieliśmy to jak wygląda i działa samorząd, jak trzeba go prowadzić. To w znacznej mierze właśnie zasługa Mirona. Bardzo mi go brakuje. – podkreśla marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Marcin Kuchciński.

Mimo choroby pozostał aktywny zawodowo do samego końca. Jeszcze 5 marca wziął udział w panelu poświęconym polityce równości podczas IX Europejskiego Kongresu Samorządów.

– Niesamowita energia, trafne spostrzeżenia, ale też kultura i życzliwość w stosunku do innych rozmówców. To była prawdziwa przyjemność i zaszczyt móc porozmawiać z tak doświadczonym samorządowcem, człowiekiem o międzynarodowej perspektywie. – tak wspomina debatę z udziałem Mirona Sycza jej moderator, dyrektor biura ZWRP dr Jakub Mielczarek.
Prezes Zarządu ZWRP podkreśla także, że Miron Sycz to człowiek o ogromnych zasługach dla Związku Województw RP.

– To właśnie on był inicjatorem powstania ZWRP, jego założycielem. Od tego czasu minęło już ponad 20 lat, ale my o tych zasługach nie zapomnieliśmy i na pewno nie zapomnimy. Tęsknić jednak będziemy nie tylko za samorządowcem i społecznikiem, ale przede wszystkim za człowiekiem – jego otwartością, odwagą, uśmiechem i gotowością niesienia pomocy.

Miron Sycz został pochowany w alei zasłużonych na cmentarzu w Dywitach. Uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy. Do księgi z kondolencjami wpisał się – jako reprezentant ZWRP – Jakub Mielczarek.