Po kilkumiesięcznej przerwie wracamy na Lubelszczyznę. Tym razem skorzystamy z uzdrowicielskiej mocy Nałęczowa, wypijemy kawę w barokowym pałacu, zwiedzimy muzea najwybitniejszych polskich pisarzy i spędzimy trochę czasu karmiąc czy głaszcząc oswojone najróżniejsze zwierzęta.

Jeśli czekaliście na kolejny artykuł w ramach kontynuacji akcji #PolskieWakacje to świetnie! Mamy dla Was kolejną turystyczną polecajkę. Dotychczas wspólnie zwiedziliśmy:

• Dolnośląskie (Dolina Baryczy KLIK, okolice Kłodzka KLIK, Świeradowa Zdroju KLIK , powiatu karkonoskiego KLIK i okolic Wrocławia KLIK)
• Małopolskie (okolice Limanowej KLIK, Nowego Targu KLIK i Zakopanego KLIK,)
• Podkarpackie (okolice Rzeszowa KLIK)
• Łódzkie (okolice Łodzi KLIK, powiat kutnowski KLIK)
• Zachodniopomorskie (na rowerze KLIK i okolice Świnoujścia z powiatem kamieńskim KLIK)
• Wielkopolskie (Dolina Baryczy KLIK, południowa Wielkopolska KLIK, a także powiat pleszewski KLIK),
• Warmińsko-Mazurskie (okolice Ełku KLIK)
• Lubuskie (powiat żarski KLIK i powiat żagański KLIK)
• Opolskie (KLIK, powiat brzeski KLIK)
• Śląskie (okolice Tychów i Pszczyny KLIK)
• Kujawsko-pomorskie (okolice Inowrocławia KLIK, powiat włocławski KLIK),
• Świętokrzyskie (zachodnia część powiatu kieleckiego KLIK, zachodnia część kieleckiego wraz z Kielcami KLIK),
• Lubelskie (zachodnia część powiatu puławskiego KLIK)
• Mazowieckie (południowa część województwa KLIK)
• Podlaskie (powiat suwalski KLIK)

Dziś druga część przygody z powiatem puławskim, którą rozpoczęliśmy latem. Kipi on od atrakcji, które zapewniają Puławy czy Kazimierz Dolny. Nie zdążyliśmy wówczas podjechać do Nałęczowa, dziś więc tę zaległość nadrabiamy.

Nałęczów, sanatorium „Książę Józef”, widok od strony południowej, fot. Henryk Bielamowicz, Wikipedia

Poznaj Nałęczów

Na początku XIX wieku odkryto lecznicze właściwości wód i złoża borowin i to zapoczątkowało historię Nałęczowa jako uzdrowiska specjalizującego się w chorobach kardiologicznych. Z czasem Nałęczów stał się ważnym ośrodkiem – również kulturalnym. Nic w tym dziwnego, skoro wśród jego znamienitych kuracjuszy znalazły się takie postaci jak Stefan Żeromski, Henryk Sienkiewicz, Ignacy Paderewski czy Bolesław Prus. Obecnie działa tu sześć sanatoriów, spośród których architektonicznymi perełkami są „Stare Łazienki” (wybudowane ponad 200 lat temu!) i „Książę Józef”.

Nałęczów, sanatorium Stare Łazienki, fot. Henryk Bielamowicz

Tutejszy park to park z prawdziwego zdarzenia. Mnóstwo tu starych drzew, zabytkowych obiektów takich jak Domek Gotycki, Domek Grecki, Domek Angielski czy Werandki. Wchodząc tu przenosimy się do innego świata. Jest tu urokliwie, a ręczy za to jeden ze znamienitych gości Nałęczowa:

Otóż natura stanowi największy wdzięk Nałęczowa. (…) Gdy twej poetycznej naturze nie wystarcza park – możesz pójść do lasu albo w pole, albo na łąkę. A jeżeli masz ochotę do wycieczek górskich, znajdziesz tu i góry rozmaitej postaci, tudzież na parę wiorst długie wąwozy. Jeżeli tęsknisz do wody, masz i wodę bądź w formie stawu, (…), bądź w formie rzeczki, która wężowym ruchem przemyka się przez łąkę między grabami i wierzbami.

Bolesław Prus, „Kurier Warszawski” 1885, nr 155

Barokowy pałac Małachowskich jest największym zabytkiem Nałęczowa. Pałac położony jest w Parku Zdrojowym, w jego wschodniej części. Jest tu też palmiarnia, uwielbiane przez kuracjuszy liczne kawiarenki i zakątki sprzyjające relaksowi. To nie wszystko! Nałęczów uhonorował swoich wybitnych gości otwierając tu muzea – jedno poświęcone Bolesławowi Prusowi, drugie Stefanowi Żeromskiego.

Nałęczów, ochronka, fot. Henryk Bielamowicz, Wikipedia

To pierwsze jest w ogóle jedynym w Polsce muzeum poświęconym Prusowi (czyli Aleksandrowi Głowackiemu). Mieści się ono w wybudowanym w stylu zakopiańskim budynku Ochronki im. Adama Żeromskiego. Można tu zobaczyć gabinet autora Lalki, odtworzony na podstawie warszawskiej pracowni pisarza. Mnóstwo tu pamiątek po Prusie – jego okulary, nożyk do listów wykonany z kości słoniowej, tabliczkę z inicjałem imienia i nazwiskiem wiszącą kiedyś na drzwiach warszawskiego mieszkania. W gabinecie znajduje się replika biurka pisarza, na nim stoi XIX-wieczna maszyna do pisania i wykonany z marmuru zestaw piśmienniczy z kałamarzem. Co ciekawe, zwiedzając muzeum mamy także możliwość poznać historię Nałęczowa. Muzeum Bolesława Prusa to filia Muzeum Narodowego w Lublinie. Tu znajdziecie informacje o zwiedzaniu, godzinach otwarcia itd. KLIK

Muzeum to nie jedyny ślad po autorze Faraona w Nałęczowie. Spacerując po parku zdrojowym, tuż obok Pałacu Małachowskich, stawu i pijalni wód możemy usiąść koło niego na ławeczce. Pomnik Prusa w meloniku, z dłonią opartą na książce jest szczególnie lubianym przez turystów akcentem.

Nałęczów, Chata Żeromskiego wnętrze, fot. Jan Łoziński, Wikipedia

Muzeum Stefana Żeromskiego znajduje się w pięknej, zbudowanej w zakopiańskim stylu chacie, która niegdyś pełniła funkcję pracowni pisarza. Docenicie jej w pełni oryginalne wyposażenie (w tym meble i przedmioty codziennego użytku), jednak zobaczyć tu możemy również obrazy, fotografie i pamiątki rodzinne. Ciekawostką jest, że obiekt ten jest najstarszym muzeum o charakterze literackim w całym województwie – zostało stworzone przez żonę pisarza – Oktawię i otwarte w 1928 roku. Podobnie jak muzeum Prusa także i to jest filią Lubelskiego Muzeum Narodowego. O tym jak i kiedy je zwiedzać dowiecie się tu: KLIK

Minizoo i park labiryntów dla najmłodszych

Jeśli podróżujecie całymi rodzinami, możecie w pewnym momencie mieć potrzebę zapewnienia dzieciom jakiejś atrakcji typowo pod nie. Świetnym pomysłem będzie zabranie ich do nałęczowskiego mini-zoo.

– Atmosfera jak u Babci na wsi, wiejskie klimaty, spotkanie „oko w oko” ze zwierzakami z farmy. W „Nałęczowskim Zwierzyńcu” można zobaczyć kilkadziesiąt ras kur ozdobnych – prawdziwą arystokrację pośród drobiu oraz pawie, indyki, gęsi, kaczki, gołębie. Dużą atrakcją jest karmienie i głaskanie niektórych zwierzaków: uroczych kuców szetlandzkich, puszystych królików, zwinnych kawii, przyjacielskich kotów, ciekawskich lisów. Można tu przyjrzeć się mniej znanym zwierzakom – jenotom i nutriom. Są tu jedne z najpiękniejszych na świecie krów – mleczne krowy rasy jersey. – czytamy na ich stronie.

Minizoo jest czynne codziennie, ale na wszelki wypadek zajrzyjcie przed wizytą na ich stronę, tym bardziej, że w okresie zimowym konieczna jest wcześniejsza telefoniczna rezerwacja zwiedzania. KLIK A żeby być na bieżąco z podopiecznymi mini-zoo i tutejszymi atrakcjami najlepiej śledźcie profil na facebooku KLIK

Inną atrakcją, której minusem jest jej sezonowość (działa w okresie maj-październik), jest Park Labiryntów i Miniatur w Rąblowie, położonym w połowie drogi pomiędzy Nałęczowem a Kazimierzem Dolnym. To miejsce, gdzie odkryjecie wąwozy leśne, łany traw oraz pachnące owoce. Wymagające labirynty pobudzą wyobraźnię najmłodszych odwiedzających i zapewnią im pełno atrakcji i zabawy na cały dzień. Jest tu 7 labiryntów roślinnych z różnymi przeszkodami i zabawami. Park miniatur to natomiast 50 mini-obiektów architektury drewnianej, która obejmuje budowle znajdujące się w Kazimierzu Dolnym, Nałęczowie, Puławach oraz pobliskich miejscowościach, które mają ukazać to co najpiękniejsze w Krainie Lessowych Wąwozów. Jest tu też Galeria Rzeźb, Ławki Przeżyć i Galeria Kaplic i Kapliczek. Dla tych naprawdę najmłodszych są specjalne wózki, które zminimalizują ryzyko narzekania. Zajrzyjcie tu w sezonie koniecznie! Profil parku na fb KLIK i jego oficjalna strona KLIK.

Na stoku w Rąblowie, fot. archiwum NartSportRąblów, źródło UMWL

Rąblów jednak czeka na Was także zimą. Wiedzieliście, że jest tu stacja narciarska wyposażona w 4 wyciągi, 2 wypożyczalnie sprzętu zimowego, nowoczesny system naśnieżania oraz sztuczne oświetlenie? Ponadto na terenie ośrodka znajduje się „ośla łączka”, snowpark, serwis sprzętu zimowego, trasa saneczkowa i karuzela dla dzieci. Więcej informacji znajdziecie tu KLIK i tu KLIK.

Jak widać – niezależnie od pory roku, w której się tu zjawicie – nie będziecie się nudzić! Żeby zapewnić sobie informacje o wszystkich czekających tu na Was atrakcjach, zajrzyjcie na lubelskietravel.pl. Do następnego tygodnia!