Z racji listopadowej niepogody szukamy dużych miast, które łatwo zwiedzać bez konieczności długiego przebywania na dworze. Na Śląsku dawno nas nie było i pora to nadrobić. Padło na Katowice. Wbrew pozorom to nie tylko miasto na trasie Wrocław-Kraków. Kopalnie, muzea i chociażby jarmark bożonarodzeniowy, który tu startuje już 17 listopada – uwierzcie nam na słowo – warto tu przyjechać! Zapraszamy.

Mamy dla Was kolejne inspiracje turystyczne w ramach kontynuacji inicjatywy #PolskieWakacje Przypominamy, że dotychczas wspólnie zwiedziliśmy:

• Dolnośląskie (Dolina Baryczy KLIK, okolice Kłodzka KLIK, Świeradowa Zdroju KLIK , powiatu karkonoskiego KLIK i okolic Wrocławia KLIK)
• Małopolskie (okolice Limanowej KLIK, Nowego Targu KLIK i Zakopanego KLIK,)
• Podkarpackie (okolice Rzeszowa KLIK)
• Łódzkie (okolice Łodzi KLIK, powiat kutnowski KLIK)
• Zachodniopomorskie (na rowerze KLIK i okolice Świnoujścia z powiatem kamieńskim KLIK)
• Wielkopolskie (Dolina Baryczy KLIK, południowa Wielkopolska KLIK, a także powiat pleszewski KLIK),
• Warmińsko-Mazurskie (okolice Ełku KLIK)
• Lubuskie (powiat żarski KLIK i powiat żagański KLIK)
• Opolskie (KLIK, powiat brzeski KLIK)
• Śląskie (okolice Tychów i Pszczyny KLIK)
• Kujawsko-pomorskie (okolice Inowrocławia KLIK, powiat włocławski KLIK),
• Świętokrzyskie (zachodnia część powiatu kieleckiego KLIK, zachodnia część kieleckiego wraz z Kielcami KLIK),
• Lubelskie (zachodnia część powiatu puławskiego KLIK oraz wschodnia część powiatu puławskiego KLIK)
• Mazowieckie (południowa część województwa KLIK)
• Podlaskie (powiat suwalski KLIK)

Katowice_ul._Dworcowa_fot Marek Mróz

Na początek proponujemy spacer miastem, w okolicach dworca kolejowego i rynku czy ulicą Stawową. Jest tu wiele odnowionych, zabytkowych budynków, sam stary dworzec także odzyskał dawną świetność (wygląda dobrze zwłaszcza wieczorem, gdy jest pięknie oświetlony). Nieopodal rynku mieści się prężnie działający Teatr Śląski – jeśli są tu amatorzy takiej formy kultury – na pewno się nie zawiodą. 

Katowice_- dawna siedziba muzeum śląskiego, Jan Mehlich

Nieopodal mieściło się także Muzeum Śląskie, a wcześniej – w tym samym budynku – działał przez krótki czas Grand Hotel! Od 2016 roku Muzeum Śląskie działa na terenie dawnej kopalni „Katowice”. To właśnie to je zwiedzimy w pierwszej kolejności. Jest ono atrakcyjne „podwójnie” – ze względu na tutejsze wystawy, ale też dlatego, że mamy do czynienia z byłą kopalnię węgla, a zatem tutejsze kolekcje oglądamy na głębokości 14 metrów pod powierzchnią terenu! 

Katowice_nowe_Muzeum_Śląskie, fot. Marek Mróz

Stałą wystawą cieszącą się szczególnym zainteresowaniem jest „Światło historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów”, dzięki której odkryjemy burzliwe losy tutejszych terenów, najciekawsze dokonania kulturalne, techniczne i umysłowe. Młodsi (ale także dorośli fani powieści Alfreda Szklarskiego) chętnie zwiedzają wystawę „Na tropie Tomka” – czeka tu na Was wiele wyzwań, dzięki którym dowiecie się wielu ciekawych informacji o świecie. Ponadto są tu pokaźne zbiory najwybitniejszego polskiego malarstwa.

Wystawa Światło historii. -fot-Silar

16 listopada otwarta zostanie wystawa czasowa, podczas której zaprezentowane zostaną zdjęcia z archiwum Wandy Rutkiewicz. Wygląda na to, że muzeum czeka w tym czasie prawdziwe oblężenie. Tym bardziej warto więc zaplanować wizytę tutaj z wyprzedzeniem. Żeby to zrobić, zapoznajcie się z informacjami na stronie: Zaplanuj wizytę – Muzeum Śląskie (muzeumslaskie.pl), a żeby być na bieżąco z tym co się dzieje w muzeum, warto śledzić jego profil na Facebooku.

Kolejne muzeum na naszej trasie to Muzeum historii Katowic. Jest ono podzielone na kilka oddziałów. Budynek główny to tzw. Kamienica mieszczańska. Obecnie obejrzycie tu wystawę „Z dziejów Katowic”, które zaprezentowane są w sposób naprawdę atrakcyjny: wprowadzające filmy, multimedia, aplikacje, a z drugiej strony szata graficzna przywołująca klimat minionych epok. Inną wystawą są „Wnętrza mieszczańskie” podzielone na dwie części: „W kamienicy mieszczańskiej. Codzienność i odświętność” oraz „W kamienicy mieszczańskiej. U sąsiadów na pokojach i w kuchni” (uwaga! muzeum informuje, że ta wystawa stała będzie nieczynna do 31 stycznia 2024 roku). Wystawa prezentuje dwa modelowe mieszkania mieszczańskie z przełomu XIX i XX wieku pokazane w oryginalnym wnętrzu kamienicy z 1910 roku. Koncepcja ekspozycji została wytyczona przez historię miasta do 1939 roku, a także przez zachowane pierwotne cechy kamienicy. Wykorzystując zatem naturalną przestrzeń „czynszówki”, prezentuje dwie siedziby – bogatej oraz średniozamożnej rodziny mieszczańskiej. Uwierzcie nam – wygląda GENIALNIE!

Plac Wyzwolenia, Nikiszowiec, Katowice fot. Krzysztof Popławski

Inny zdecydowanie wart odwiedzenia oddział muzeum mieści się w jednym z najciekawszych miejsc w całych Katowicach, czyli na słynnym Nikiszowcu – zabytkowym górniczym osiedlu z początku XX wieku i całość zachowana została w zabytkowym stylu tamtych lat. Osiedle ma nawet własny rynek, a w zasadzie plac Wyzwolenia i to właśnie tutaj ulokowano sklepy, restauracje, kawiarnie czy kościół. Tutejsza wystawa: „U nos w doma na Nikiszu. We wnętrzu nikiszowieckiego mieszkania” to niepowtarzalna okazja, żeby zobaczyć meble, sprzęty, przedmioty codziennego użytku, naczynia czy bibeloty i dewocjonalia, które można było w latach trzydziestych–sześćdziesiątych XX wieku znaleźć niemal w każdym robotniczym mieszkaniu na Górnym Śląsku. Wystawa jest próbą odtworzenia warunków, w jakich mieszkały rodziny górników zatrudnionych w kopalni „Giesche”, później „Wieczorek”. Została przygotowana przy wykorzystaniu eksponatów ze zbiorów Działu Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic oraz darów, przez lata przekazywanych przez mieszkańców Nikiszowca istniejącej tu „Galerii Magiel”. – czytamy na stronie muzeum.

Zainteresować Was może także wystawa „Woda i mydło najlepsze bielidło”, na której został przedstawiony cały cykl pracy, jaką musiały wykonać kobiety, rozpoczynając od przyniesienia ciężkiego kosza do pralni, poprzez pranie na tarach, suszenie, maglowanie i kończąc na misternym ułożeniu pachnących, wygładzonych tkanin- owiniętych w czysty maglownik – w wiklinowym koszu.

Śląskie Muzeum Wolności, fot. scwis

Oprócz wymienionych muzeów zachęcamy Was do wizyty w innych, np. w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności, położonym na terenie Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek”. Poświęcone jest ono pamięci tragicznej pacyfikacji kopalni przez ZOMO w grudniu 1981 roku. Po szczegóły odsyłamy Was na stronę ŚCWiS (scwis.pl)

Śląskie Muzeum Wolności, fot. scwis

Dla wielu z Was ciekawostką może być także Muzeum Hutnictwa Cynku „WALCOWNIA”. To jeden z największych obiektów muzealnych w Polsce (na zwiedzających czeka ponad 5000 m2 powierzchni wystawienniczej zorganizowanej w poprzemysłowej przestrzeni w halach dawnej walcowni cynku). W Muzeum prezentowane są 3 wystawy stałe: Historia rozwoju hutnictwa metali nieżelaznych, Motocykle amerykańskie i „Kolekcja Jacoba Peppinga. Spalinowe silniki stacjonarne”. Więcej o zbiorach i wizycie w muzeum dowiecie się tu KLIK

Katowice-Szopienice, walcownia, fot. Ewa Kubiesa

Z wizytą u Pana Kleksa

Jeśli Katowice zwiedzacie z dziećmi to dla Was pozycja obowiązkowa. Bo Bajka Pana Kleksa jest Centrum Kultury, Nauki i Zabawy w jednym! Czeka na Was 1000 metrów kw. różnych łamigłówek, eksperymentów i zagadek oraz 8 stref tematycznych inspirowanych przygodami Pana Kleksa​. Dzieci wybiegają się tu z pewnością, ale przy okazji będą musiały zabłysnąć wiedzą i spostrzegawczością. Gwarantujemy, że dorośli także nie będą się tu nudzić! Co ciekawe Bajka Pana Kleksa mieści się w dawnej Fabryce Porcelany więc mamy tu kolejne walory poznawczo-architektoniczne. Strona Bajki Pana Kleksa pomoże Wam zaplanować tu wizytę KLIK

Fabryka Porcelany, Artur Solowski.

Jarmark bożonarodzeniowy

Ta wyjątkowa atrakcje startuje już 17 listopada (możecie się nią cieszyć do początku stycznia). Jest tu wtedy wyjątkowo klimatycznie! – Pośród pachnących choinek, aromatu grzanego wina i czekoladowych pierników na odwiedzających czekają liczne atrakcje. Specjalnie dla najmłodszych pojawią się bajkowe domki z animatronicznymi figurkami, baśniowy pociąg i plenerowe kino gdzie będą wyświetlane bajki. Nie zabraknie też kilkupiętrowej świątecznej piramidy i bożonarodzeniowej szopki. – czytamy na www.pik.katowice.pl

Mamy nadzieję, że przekonaliśmy Was do spędzenia w okolicy choćby weekendu.  Tym bardziej, że opisane okolice to świetna baza wypadowa np. w góry. Inspiracjami turystycznymi (w nie tylko tej części) Śląska służy oczywiście portal Śląskie.Travel – koniecznie zajrzyjcie tam planując wycieczkę. A my już za tydzień wracamy z kolejnymi pomysłami na odkrywanie polskich regionów.